Wybór pierwszego skutera to wspaniałe doświadczenie, niestety jest pełne pułapek. Swoją decyzję trzeba dobrze przemyśleć, żeby nie utopić zaoszczędzonych pieniędzy. Poniżej znajdziesz listę rzeczy, na które warto zwrócić uwagę przed zakupem.
Prowadzenie
Skuter powinien być łatwy w prowadzeniu, zwłaszcza dla początkujących kierowców. Zwinne maszyny świetnie sprawdzają się podczas jazdy po mieście np. na zakupy, do szkoły i pracy. Mała maszyna świetnie sprawdza się w korkach i ciasnych przesmykach, można nią zaparkować praktycznie wszędzie.
Na zwinność mają wpływ dwa czynniki: wymiary oraz masa. Waga małych skuterów z silnikiem 50ccm (zakładam, że właśnie taki Cię interesuje) to około 100kg, a ich długość waha się między 1,8 a 2m. Przy zakupie upewnij się, że siedzisko nie jest zbyt wysoko. Podczas jazdy musisz być w stanie dotknąć drogi obiema stopami. Inaczej możesz być pewnym wywrotki przy niskich prędkościach lub podczas postoju.
Opony im są większe tym lepiej. Dziury i pęknięcia na nawierzchni są naprawdę dużym utrapieniem. Im mniejsze kółka, tym większe ryzyko uszkodzenia zawieszenia lub upadku. Rozmiar wpływa też na komfort jazdy. Odradzam kupno modelu z 10-calowymi oponami, rozsądne minimum to 12 cali, zwłaszcza na naszych drogach.
Należy zapomnieć o modelach, które są wyposażone tylko w hamulce bębnowe – są słabe i skuter wyposażony w nie wytraca prędkość gorzej od roweru. Minimum to tarcza z przodu i bęben z tyłu. Pojazdy gorzej wyposażone należy omijać szerokim łukiem, choćby za darmo dawali.
Pamiętaj, że skuter służy do przemieszczania się po drogach, po których jeżdżą rozpędzone auta i ciężarówki. Nawet jeżeli jesteś dobrym kierowcą, musisz się liczyć z tym, że kierowcy samochodów dosyć często nie zauważają małych jednośladów, co skutkuje wymuszeniem pierwszeństwa, zajechaniem drogi i innymi niebezpiecznymi sytuacjami.
Silnik
Kolejna kwestia to rodzaj silnika. W przypadku małych skuterów, na które nie potrzeba prawa jazdy, mamy możliwość kupienia tylko jednocylindrowych silników o pojemności 50ccm. To nie oznacza jednak, że nie mamy dużego wyboru. Dostępne są modele z jednostką dwu- (2T) i czterosuwową (4T). Nie wdając się w szczegóły budowy i działania, jednostki dwusuwowe są mocniejsze, ale więcej palą i są głośniejsze. Ich budowa wymusza spalanie oleju, przez co bardziej zanieczyszczają środowisko. Trzeba wspomnieć, że pojawiły się pogłoski, jakoby Unia Europejska chciała zakazać sprzedaży pojazdów z dwusuwowym silnikiem.
Kolejna kwestia to wybór pomiędzy wtryskiem a gaźnikiem. Elektroniczne wtryski bardzo długo nie były stosowane w jednośladach. Wiązało się to ze skomplikowaną budową i awaryjnością. Technika poszła do przodu i obecnie nie musimy się obawiać awarii (zwłaszcza w lepszych modelach). Dodatkowo przepisy dotyczące emisji spalin zaczynają wymuszać na producentach montowanie wtrysku. Mimo to wciąż są popularne modele wyposażone w gaźnik. Wymaga on więcej pracy ze strony kierowcy, samodzielnego regulowania proporcji paliwa i powietrza, ale z drugiej strony gaźnik jest prosty i tani w naprawie. Jeżeli ktoś lubi grzebać przy silniku, to dobra opcja dla niego.
Kończąc temat napędu trzeba zwrócić uwagę na rozruch. Najlepiej jeśli skuter można odpalić i nogą i rozrusznikiem elektrycznym. Jednak nie wszystkie modele są wyposażone w oba systemy. W tej klasie większość modeli chłodzi silnik za pomocą powietrza, a nie cieczy. Przy małych pojemnościach powinno to wystarczyć. Nawet w korkach w upalnie dni nic nie będzie się przegrzewać.
Finanse
Ostatnia kwestia: nowy czy używany. Osobiście preferuję tani nowy, ale z gwarancją. Nigdy nie wiadomo, co się działo z używanym skuterem: czy miał wypadek, czy poprzedni właściciel o niego dbał, jakie miał naprawy. Wychodzę z założenia, że dobrego skutera nikt nie będzie chciał sprzedać. Jeżeli brakuje Ci gotówki na pojazd włoskiego czy francuskiego producenta, zainteresuj się tajwańskim Kymco – to dobry kompromis pomiędzy ceną a jakością.