Maków sprzedaje Porsche

0

Niewielka gmina w powiecie skierniewickim na terenie województwa łódzkiego ogłosiła przetarg na sprzedaż modelu 981 Cayman w pięknym kolorze Racing Yellow. Wygląda jednak na to, że urzędnicy wolą zostawić samochód dla siebie. Cena za jaką chcą sprzedać Porsche jest zaporowa

Gmina Maków ma około sześciu tysięcy mieszkańców. Wśród nich był właściciel sportowego samochodu. Był ale zmarł. Rodzina odrzuciła spadek obciążony zadłużeniem wyższym, niż wartość majątku. Dlatego przejęła go gmina, która musi spłacić dług swojego mieszkańca do wysokości wartości jego majątku. Składa się na niego dom i wspomniany samochód. Nie byle jaki samochód. Gdyby ktoś nie wiedział, Cayman to iście sportowe  auto – silnik na środku, napęd na tył. Egzemplarz oferowany przez samorząd nie ma jeszcze na liczniku nawet pięciu tysięcy kilometrów,  pochodzi z 2015 roku i jest podstawową wersją tego modelu. Ma sześciocylindrowy silnik typu boxer o mocy 275 koni mechanicznych i dwusprzęgłową skrzynię biegów PDK.

Żeby stać się jego właścicielem trzeba przystąpić do przetargu ustnego nieograniczonego. Żeby mieć szansę na zakup trzeba wpłacić wadium – 24 tys. zł, czyli 10 proc. ceny wywoławczej.  Maków ustalił ją na poziomie 240 tys. zł. Na portalach ogłoszeniowych można znaleźć podobne egzemplarze poniżej 200 tys. zł. Być może dlatego w poprzednim przetargu nie było chętnych.

Najbliższy przetarg zaplanowano na 6 czerwca, godz. 13. 28 maja będzie można samochód dokładnie obejrzeć w Makowie.