Kiedyś stary boxter, obecnie pierwszy shooting brake z logo Porsche

Co zrobić z pierwszą generacją porsche boxter, relatywnie tanim autem z przestarzałym designem? Przeszczepić części z różnych generacji 911, nazwać shooting brake i narobić szumu w świecie motoryzacji. To odpowiedź inżynierów holenderskiej firmy Van Thull Developments

Zmiana aut sportowych w combi coupe, fastback, bądź shooting brake została spopularyzowana przez włoską manufakturę, turyńską firmę Touring. Do tego idea samochodu w formacie shooting brake (choć zwykle dotyczy aut pięciodrzwiowych) jest niemal uniwersalnie lubiana w świecie motoryzacji. Jeśli dołożyć do tego aspekt wypełnienia luki ofertowej w gamie modeli Porsche, którą holenderska firma zaproponowała wypełnić, możemy otrzymać receptę na sukces.

Porsche boxter shooting brake to motoryzacyjny “potwór Frankensteina”. Ma elementy konstrukcyjne z porsche 911, generacji 996 (drzwi), 997 (większość frontu) i 991 (głównie wykończenia, w tym tyłu).

Pomysł na taką przebudowę pojawił się, gdy Erik Groenendijk (Fontys Hogeschool Eindhoven) wymyślił wyzwanie stworzenia Shooting Brake na bazie Porsche, dla swoich studentów.

Uczniowie nie mieli żadnego wcześniejszego doświadczenia w tej dziedzinie, ale wybrali Boxstera z bardzo rozsądnego powodu. Boxster to bardzo niezawodne i niedrogie Porsche. Silnik umieszczony na środku zapewnia równy rozkład masy pomiędzy przodem, a tyłem auta. Niestety tym samym ogranicza możliwość zamontowania z tyłu dodatkowych siedzeń. Ponieważ jednak Boxster został zaprojektowany jako kabriolet, jego sztywność jest bardzo duża i czyni go to lepszą bazą do konwersji. Celem budowy było stworzenie czegoś, co mogłoby być samochodem nadającym się do sprzedaży, dlatego też zespół zawarł w niej bardziej nowoczesne elementy konstrukcyjne z generacji 996 (drzwi), 997 (większość frontu) i 991 (głównie wykończenia) Porsche 911.

Reszta jest kwestią gustu.

Pozostaje więc pytanie, czy podoba się Wam takie Porsche?