Najciekawsze prototypy polskich samochodów

0
polonez

Na wstępie chciałbym tylko wspomnieć, iż prototyp jest to pierwotna wersja jakiegoś urządzenia, której wykonanie miało na celu zademonstrowanie pełnej zdolności do zbudowania modelu docelowego. W historii polskiej motoryzacji także mamy do czynienia z kilkoma prototypami.

Warszawa 210

Ten model miał rozpocząć nowy, o wiele lepszy rozdział w burzliwych dziejach polskiej Fabryki Samochodów Osobowych. Porzucenie niezwykle przestarzałej już jak na tamte czasy konstrukcji podstawowej Warszawy miało na celu otwarcie przed producentami kompletnie nowych, fantastycznych możliwości. Warto wspomnieć, iż nad Warszawą 210 pracowało wielu fantastycznych techników, czy znawców motoryzacji do których zaliczamy Cezarego Nawrota, Zdzisława Glinkę, Jana Politowskiego, Stanisława Łukasiewicza, a także Mirosława Górskiego. Całość w postaci prototypu została zaprezentowana szerszej publiczności w roku 1964 jako całkowicie nowa jednostka. Nie zastosowano w niej przeżytków w postaci pierwotnych jednostek napędowych wchodzących w skład Warszawy. Pojazd miał być natomiast zasilany za pomocą sześciocylindrowego silnika o pojemności wynoszącej mniej więcej 2.5 litra, oraz mocy o wartości 90 Koni Mechanicznych. Od strony czysto technicznej czterokołowiec był marną kopią amerykańskiego Forda Falcona. Jest to aż nadto widoczne w przypadku silnika. Szkoda zaprzepaszczonego potencjału, który co by nie mówić był naprawdę przeogromny.

Warszawa 210 - Motoryzacja w INTERIA.PL

LUX-SPORT

Jest to cudeńko pochodzące z czasów międzywojennych. Tamtejsza motoryzacja może kojarzyć się nam przede wszystkim z CWS, czy polskim Fiatem. LUX-SPORT miał być niezwykle bogatą wersją limuzyny, przeznaczoną dla pomieszczenia aż 7 osób. Kluczem do sukcesu pojazdu miało być zdecydowanie modernistyczne nadwozie stworzone przez Stanisława Panczakiewicza, który brał udział między innymi w tworzeniu kultowej Syreny. Całość charakteryzowały pięknie zdobione reflektory umieszczone w nadkolach i charakterystyczna, niecodzienna linia dachu. Limuzyna była napędzana za pomocą innowacyjnego silnika V8 i w sposób prawidłowy przeszła pierwsze testy wytrzymałościowe. Tak naprawdę rozpoczęcie produkcji wstrzymał wybuch II Wojny Światowej, a po zakończeniu konfliktu do projektu już nigdy nie powrócono.

PZInż. Lux Sport - polski Maybach okresu międzywojennego | Lekcja historii

Syrena 110

Model nad którym pracowano na przełomie lat 1965-1966 ważyła niespełna 720 kilogramów i miała być napędzana za pomocą nowego 1-litrowego silniczka w specjalnym układzie boxer. Wyprodukowano aż 15 prototypów Syreny 110 co czyni ją pod ty względem niebagatelnym rekordzistą. Jednak szanse na jej udaną produkcję zostały zaprzepaszczone w momencie uzyskania przez FSO licencji na Fiata 125.

Syrena 110. Historia auta, które mogło zmienić polską motoryzację - autoGALERIA

Fiat 1100 Coupe

Jego prototyp został po raz pierwszy zaprezentowany w 1974 roku na wystawie o nazwie “Warszawa XXX”. Bazował on na kultowym 125p, jednak w jego przypadku zastosowano kompletny inny rodzaj nadwozia. Bez wątpienia w jego przypadku mamy do czynienia z nietuzinkową stylistyką, którą nawiązuje swoją charakterystyką do typowych aut sportowych. Natomiast silnik i skrzynia biegów były żywcem wzięte z Fiata 128 przez co nie nadawały się one pod żadnym względem do jazdy wyczynowej. Zaletą pojazdu jest zdecydowanie prędkość, którą mogło osiągać, stojącą na poziomie ponad 140 km/h.

Zapomniany Polski Fiat 1100 Coupé - SmartAge.pl

FSO Polonez Analog

Warszawska fabryka miała w planach wprowadzenie autorskiego samochodu o podwyższonej zdolności terenowej. W związku z tym skonstruowano Analog, który został skonstruowany niczym rasowa terenówka. Zastosowano w nim przerobione nadwozie z modelu Caro, napęd na przednie koła z dołączanym tyłem, skrzynię biegów japońskiego producenta co miało na celu gwarantować wysoką jakość, silnik 1.9 diesel z 90 Końmi Mechanicznymi. Niestety rozwój prac został kompletnie wstrzymany w 1996 roku, kiedy pełnie praw do fabryki przejęła koreańska firma Daewoo.

Polonez Analog - niedoszły król bezdroży