Posiadanie samochodu wiąże się z wieloma obowiązkami. Przede wszystkim, niezbędna jest choćby podstawowa wiedza na temat motoryzacji. Będąc właścicielem i jednocześnie kierowcą auta powinniśmy pamiętać o tym, że przyjemność z jazdy jest tylko jednym z czynników. Poza satysfakcją i oszczędnością czasu warto wziąć pod uwagę wątki codziennej eksploatacji, takie jak np. zużycie paliwa na postoju. Czy mając włączony silnik przyczyniamy się do tego, że będziemy musieli częściej odwiedzać stację benzynową?
Od czego zależy spalanie samochodu?
Spalanie samochodu jest częstym tematem, pojawiającym się wśród zagadnień związanych z szeroko pojętą motoryzacją. W dzisiejszych czasach wątek ten wydaje się być niezwykle istotny, nie tylko ze względów ekologicznych, ale również w kontekście wysokich cen paliw. Nic dziwnego, że wielu kierowców spogląda na komputer pokładowy licząc na to, że wskaźnik zużycia paliwa będzie przyjmował jak najniższe wartości. Czasami jednak warto wiedzieć, od czego faktycznie zależy spalanie samochodu.
Przede wszystkim duży wpływ na to zagadnienie ma silnik w naszym aucie. Jest to wręcz nadrzędny element, który odpowiada za konkretne wartości. Niezwykle istotny jest jego stan techniczny oraz pojemność. Szczególnie ten drugi parametr potrafi sprawić, że wizyty na stacji benzynowej nie będą należeć do rzadkości. Generalnie rzecz biorąc, im mocniejsza jednostka, tym wyższego spalania możemy oczekiwać. Co prawda, w dzisiejszych czasach producenci starają się stawiać na ekonomiczne rozwiązania, jednak nawet turbodoładowana jednostka o niewielkiej pojemności jest w stanie pożerać spore zasoby z baku. W związku z tym warto śledzić wszelkie nowinki na https://cafemoto.pl/ i być na bieżąco z panującymi trendami.
Poza tym, spalanie w aucie może wzrastać wówczas, gdy ciśnienie w naszych oponach jest zbyt niskie, posiadamy niedrożne filtry, zużyte świece zapłonowe czy stary, dawno niewymieniany olej. Za wyższe wartości spalania może odpowiadać również nieumiejętna jazda. Przykładem jest zbyt rzadka zmiana biegów, która prowadzi do tego, że niepotrzebnie jeździmy na zbyt wysokich obrotach. Kolejnym czynnikiem jest większe obciążenie auta oraz włączanie klimatyzacji.
Czy samochód zużywa paliwo na postoju?
Do tej pory skupiliśmy się na zagadnieniach dotyczących spalania w kontekście szeroko pojętej jazdy samochodem. Niezwykle ciekawym tematem jest natomiast zużycie paliwa na postoju. Często możemy zastanawiać się nad tym, czy włączone auto, stojące w bezruchu, spala paliwo? Z taką sytuacją możemy spotkać się np. stojąc w korku lub pozostawiając włączony samochód na miejscu parkingowym. Drugiego rozwiązania jednak nie polecamy z tego względu, że może nas spotkać przykra sytuacja w postaci mandatu, co wynika wprost z przepisów prawa.
Odpowiadając na tytułowe pytanie można stwierdzić lakonicznie, że tak. Samochód zużywa paliwo na postoju. Czy jest to jednak satysfakcjonująca odpowiedź? Nie do końca. Przede wszystkim nie wiemy, z jakimi wartościami mamy do czynienia oraz dlaczego tak się dzieje. Otóż praca na biegu jałowym powoduje, że nasz silnik jest ciągle uruchomiony. Oznacza to, że do prawidłowego działania potrzebuje energii, jaką w tym przypadku jest paliwo. Odnosząc się do samych wartości, to są one w dużej mierze uzależnione od konkretnej jednostki. Niemniej jednak możemy przyjąć, że prawdopodobnym scenariuszem jest spadek paliwa w wysokości nawet 1 litra na godzinę. Dokładne wartości są jednak uzależnione m.in. od konkretnej jednostki czy nawet warunków atmosferycznych.
Jaki wniosek płynie z powyższych rozważań? Otóż taki, że podczas postoju na miejscu parkingowym warto jest zgasić silnik nawet wtedy, gdy przerwa w jeździe będzie stosunkowo krótka. Nie dość, że oszczędzimy na paliwie, to dodatkowo nie narażamy się na dodatkowe koszty związane z ewentualnym mandatem. Nowoczesne silniki benzynowe oraz wysokoprężne są przystosowane do regularnego odpalania, co oznacza, że nie powinniśmy wyrządzić im większej krzywdy wówczas, gdy na chwilę przekręcimy kluczyk do pozycji zero.