Diesele kopcą ale benzyniaki emitują dwa razy więcej CO2

0
car in smoke co2

Zła reputacja silników wysokoprężnych przyczyniła się do zwiększenia udziału w rynku samochodów z napędem benzynowym, wcale nie poprawiło to jakości powietrza, a wręcz przeciwnie, jego jakość się pogorszyła.

Afera dieselgate, o której piszemy tu:

https://cafemoto.pl/dlawiacy-dym-potencjalem/

i tu:

https://cafemoto.pl/polacy-bez-odszkodowan-od-vw/

przyczyniła się do odwrócenia zainteresowania konsumentów w Unii Europejskiej od samochodów z silnikami Diesela, ich sprzedaż spała w minionym roku o 5 punktów procentowych. Spadek popularności takich napędów przyczynił się do zwiększenia sprzedaży aut benzynowych. Jak podaje organizacja europejskich producentów ACEA, w 2017 roku średni poziom emisji CO2 z nowo zarejestrowanych samochodów na 17 rynkach UE zwiększył się znacząco, na przykład w Wielkiej Brytanii o 0.8 proc., we Francji o 0,6 proc., a w Holandii nawet o 2,27 proc. Sekretarz generalny ACEA, Eric Jonnaert powołując się na dane EEA (Europejskiego Obszaru Gospodarczego) podkreśla, że przejście z oleju napędowego na benzynę, przy stosunkowo niewielkim udziale w rynku alternatywnych napędów ma wyraźny wpływ ma negatywny wpływ na emisję CO2, beznyniaki emitują bowiem nawet dwa razy więcej szkodliwego związku chemicznego.

Pojazdy elektryczne nie są na razie rozwiązaniem problemu ponieważ są za drogie, brakuje infrastruktury do ich ładowania i mają zbyt mały zasięg. Rozwiązaniem może się okazać produkcja paliw syntetycznych. Uruchomienie testowej instalacji do produkcji e-diesela zapowiedziało Audi. Tymczasem w Polsce samochody na olej napędowy stanowią połowę zarejestrowanych pojazdów i dwie trzecie aut jeżdżących w firmowych flotach.